Kulisy zabójstwa w Szymocicach. Ciężko ranny 31-latek jeszcze żył, gdy wrzucili go do rzeki
25 lat i 9 lat więzienia - to kara dla sprawców brutalnego mordu, do którego doszło przed trzema laty w Szymocicach, w powiecie raciborskim. Ofiarą padł 31-letni mieszkaniec Jastrzębia-Zdroju. Obrońcy oskarżonych odwołali się od wyroku. Sprawą zajmie się Sąd Apelacyjny w Katowicach.
Pięć ciosów w klatkę piersiową i brzuch
Szymocice kojarzą się mieszkańcom Raciborza i okolic głównie z ośrodkiem wypoczynkowym i lasami, które jesienną porą przyciągają grzybiarzy z całego regionu. To właśnie w tej sielskiej okolicy, w domu na uboczu wsi, nieopodal lasu, doszło do brutalnego zabójstwa. Ofiara, 31-letni mieszkaniec Jastrzębia-Zdroju, otrzymała co najmniej pięć ciosów w klatkę piersiową i okolice brzucha. 9-centymetrowe ostrze uszkodziło serce, płuco, jelita i wątrobę mężczyzny o inicjałach S.S. 31-latek upadł i stracił przytomność. Śmierć, miała jednak dopiero nadejść.
Recydywista, w przeszłości skazany za rozbój
Napastnikiem był rosły, wówczas 39-letni, T.W., również z Jastrzębia-Zdroju. Znany policji. W przeszłości skazany m.in. za rozbój.
Jak się później okazało, T.W. prawdopodobnie należał również do zorganizowanej grupy przestępczej, która handlowała narkotykami w Cieszynie, Jastrzębiu-Zdroju, Radlinie, Rybniku. Zdaniem śledczych, T.W. odpowiadał w gangu za odzyskiwanie długów. Nie stronił od przemocy. Wyroki w sprawie gangu pseudokibiców jeszcze nie zapadły. Ostatni artykuł dotyczące tego procesu przeczytasz tutaj: "Koken" przemówił. Oskarżony w procesie gangu z Jastrzębia-Zdroju o "patologicznej współpracy" świadka z prokuraturą.
31-latek jeszcze żył, gdy wrzucili go do rzeki
T.W. miał w Szymocicach wspólnika. Gdy pokrzywdzony mężczyzna stracił przytomność, T.W. razem z 34-letnim A.R. przemieścili jego ciało na plandekę i zapakowali do bagażnika samochodu. Następnie przewieźli 31-latka do Raciborza, w okolice kanału Ulgi, i wrzucili do rzeki. W toku śledztwa ustalono, że bezpośrednią przyczyną zgonu S.S. było gwałtowne uduszenie (utonięcie).
Rolnik zobaczył zwłoki
Ciało S.S. odnaleziono 18 dni później, 29 października 2021 r. Zauważył je rolnik podczas wykonywania prac polowych w Brzeźnicy (pow. raciborski). Mężczyzna zaalarmował służby. Tego samego dnia strażacy wydobyli zwłoki S.S. na brzeg: Z Odry w Brzeźnicy wyłowiono zwłoki mężczyzny. Został zamordowany.
Widoczne rany tułowia wskazywały, że do śmierci pokrzywdzonego mogły przyczynić się osoby trzecie. Sprawą zajęli się raciborscy kryminalni oraz funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Dwa dni później zatrzymano już podejrzanych, którzy mogli mieć związek z zabójstwem: Zabójstwo w Szymocicach. Podejrzani mężczyźni trafili do aresztu.
Podejrzani mężczyźni zostali aresztowani 2 listopada 2021 r. Czy śledczym udało się ustalić motyw zabójstwa? - Do zbrodni doszło wskutek nagłego impulsu - przekazuje Nowinom Agata Dołhasz, Prokurator Rejonowy w Raciborzu.
Wyrok jest nieprawomocny
Sąd Okręgowy w Rybniku wymierzył T.W. karę 25 lat pozbawienia wolności. T.W. ma być poddany terapii psychiatryczno-psychologicznej oraz terapii uzależnień. A.R. ma spędzić w więzieniu 9 lat. Ponadto zasądzono od sprawców po 2,5 tys. zł na rzecz osoby najbliższej dla pokrzywdzonego.
Wyrok zapadł 11 marca 2024 r. i nie jest prawomocny. Obrońcy oskarżonych odwołali się. Sprawa wpłynęła do Sądu Apelacyjnego w Katowicach 28 sierpnia 2024 r. Jak dowiadujemy się w sądzie, nie wyznaczono jeszcze terminu rozprawy.
2500 zł to jest tyle co mandat za przekroczenie prędkości... Brawo dla sędziego! Dobry matematyk...
Te sądy to tak jak nasz obecny rząd totalna Białoruś ,Rosja żadnej sprawiedliwości 2500 zł za morderstwo to ja wiecej opłat miesięcznie mam .
co na to Gynek Wróbel ?
Dwa tysiące pięćset zlotych to jakiś żart wymiaru sprawiedliwości czy omyłka pisarska
Nie rozumiem ,a dlaczego nie dożywocie za śmierć innego człowieka? Mając wyrok 25 lat więzienia po wokandach może wyjść przy dobrym sprawowaniu nawet po 15 latach. Jeb...chane ''wolne sądy''.