"500 plus rozleniwia ludzi. Nie ma kto pracować"
- Mam kilka sklepów, ale coraz bardziej boję się, że pewnego dnia będę musiał je zamknąć, bo nie będzie miał, kto w nich pracować. Nie da się przecież prowadzić firmy bez pracowników. To, co się teraz dzieje to jakiś absurd - to głos jednego z jastrzębskich przedsiębiorców, obrazujący sytuację na rynku pracy.
Coraz częściej to pracodawcy poszukują pracowników i starają się ich przyciągnąć do siebie. Szefowie firm nie ukrywają, że mają coraz większe problemy w pozyskaniu solidnych pracowników. Takich, któryby na dłużej związali swój los z zakładem, a nie na chwilę.
- Pracownicy przychodzą i odchodzą. Rzadko kiedy zagrzeją miejsce na dłużej. Zatrudniając osobę nie wiem, jak długo mogę na nich liczyć. Mam kilka sklepów i codziennie boję się, że będę zmuszony zamknąć któryś z nich, bo nie będzie miał kto sprzedawać. Ludzie odchodzą do lepiej płatnej pracy. A co ja mam zrobić, przecież nie zapłacę im nie wiadomo ile. Muszę mieć na te wszystkie opłaty, podatki. No i sam potrzebuję zarobić - mówi szef jednej ze średnich jastrzębskich firm o charakterze usługowo-handlowym.
Przedsiębiorca przyznaje, że duże zamieszanie na rynku pracy powstało w wyniku wprowadzenia programu 500 plus. Kobiety nie chcą pracować, bo im się po prostu nie opłaca. Wolą siedzieć w domu i wychowywać dzieci.
- Zatrudniam panie, ale kiedy tylko urodzą dziecko i idą na urlop macierzyński, to mam problem. Powiem, że żadne z nich pracownice i nie można na nie w ogóle liczyć. Uważam, że wprowadzenie tego programu socjalnego wyrządziło wiele zła. Ludziom odechciało się pracować, a brać pieniądze za darmo. 500 plus rozleniwia ludzi - kontynuuje przedsiębiorca.
Jakimś panaceum na bolączki także jastrzębskich przedsiębiorców może być zatrudnianie pracowników z Europy Wschodniej, Ukrainy. Ludzie ci coraz częściej podejmują pracę w Polsce i mimo, że zarabiają nie więcej, niż najniższa stawka krajowa, to bardzo im się to opłaca.
Jednak, jak mówią pracownicy Powiatowego Urzędu Pracy w Jastrzębiu-Zdroju również Ukraińcy zaczynają stawiać swoje żądania. Zdarza się tak, że „zaliczą” większą ilość firm na terenie województwa śląskiego i wybierają sobie pracę. Także w Jastrzębiu są coraz częściej zatrudniani. Najczęściej w przedsiębiorstwach produkcyjnych.
Jak wynika z danych Powiatowego Urzędu Pracy w naszym mieście w 2017 roku zarejestrowano 860 oświadczeń o zamiarze zatrudnienia cudzoziemców, z czego 80 proc. dotyczyło obywateli Ukrainy. Na początek lutego zarejestrowano 200 takich przypadków.
Dlaczego tak trudno jest przekonać ludzi do zatrudnienia się u lokalnych przedsiębiorców? Jeśli spojrzeć na stronę Powiatowego Urzędu Pracy to można odnieść wrażenie, że jest w czym wybierać i oferty są różnorodne. Pracodawcy potrzebują między innymi operatora koparko-ładowarki, oferowana płaca 2100 zł, fryzjera - 2200 zł, kamieniarza - 2200 zł, kierowcy-sprzedawcy - 3 000 zł, pielęgniarki - 3500zł, ślusarza, sprawcza – 2500 zł, tynkarza, glazurnika – 2100 zł. Dozoru górniczego pod ziemią – 5 000 zł.
To tylko przykładowe oferty pracy jastrzębskiego PUP. Czy nie są one atrakcyjne dla mieszkańców z powodu zbyt małego wynagrodzenia? A może brakuje wykwalifikowanych i rzetelnych fachowców? Jak widać właśnie na posiadaczy konkretnych zawodów jest największe zapotrzebowanie. Nie ma wśród nich magistrów politologii czy pedagogiki lub też innych specjalizacji nauczycielskich.
- Nikt nie chce pracować za marne 2000 zł. Ludzie chcą coraz więcej. Jeśli spełnią ich żądania, będę musiał zamknąć firmę, bo nie będzie mnie stać na takie koszty. Z drugiej strony – niedługo nie będzie miał u mnie kto pracować. Sytuacja jest dramatyczna – żali się jastrzębski przedsiębiorca.
Umówmy się że pracodawca proponuje minimalną kwotę wynagrodzenia, a nie ze brakuje rąk do pracy. Jakby płacą była atrakcyjna to i pracownik się znajdzie. Za minimum krajowe to można przebierać w ofertach.
Ten uciemiezony jastrzebski przedsiebiorca inkasuje rowniez pieniadze jako czlonek RN JSK.
W firmie dzialajacej w warunkach rynkowych i nastawionej na zysk oraz optymalizacje kosztow zatrudnienia, taki "fachowiec" nie mialby czego szukac. Hipokryzja lub glupota.
"Nikt nie chce pracować za marne 2 000 tys. zł. Ludzie chcą coraz więcej. Jeśli spełnią ich żądania, będę musiał zamknąć firmę, bo nie będzie mnie stać na takie koszty". To zamknij firmę i idź sobie gdzieś zarobić nie marne PIĘĆ tysięcy. W czym problem?
Jeden z jastrzębskich milionerów, właściciel zakładu zatrudniającego kilkaset osób, przegrywa non stop grube miliony w kasynach na tetenie całej Polski, a pracownicy zarabiają poniżej 2000zł. W ciągu ostatnich dwóch lat 90% załogi uciekło stamtąd, ale przyjął banderowców.
I bardzo dobrze że tak się dzieje mądre kobiety nie dają się wyzyskiwać takim pseudo firmą, większość właścicieli prywatnych biznesików to chamy, słoma z butów wychodzi ale to biznesmen który jeśli chodzi o pracownika to odnoszę wrażenie że w szkole nie chodził na zajęcia z matematyki ponieważ jeśli przychodzi wypłata, to okazuje się zawsze mocno obniżona w stosunku do pracy jaką wykonała pracownica , dlatego nie jest mi żal Was , ja się nawet ciesze że doczekałem takich chwil że teraz powoli pracownik jest panem a nie służącym, czy parobkiem i życzę każdej pseudo firmie bankruta , pracowałem u kilku takich wieśniaków co ma firmę i myślał że ma władze absolutną o wypłatę trzeba było się prosić w dodatku wypłacana w ratach , bez umowy i mobbing codziennie , za to oni pseudo szefowie nowy samochód, wczasy za granicą , trzy domy, dwie kamienice i ciągle mało , mi udało się zmienić ten syf na normalną cywilizowaną prace w prawdziwej firmie gdzie standardem jest dbanie o rozwój firmy ale i pracownika, by związał się z firmą na długie lata przez podnoszenie kwalifikacji , wycieczki integracyjne jest godna wyplata oraz spokój i atmosfera która pozwala na normalne relacje pracownik -szef i tego życzę wszystkim pracownikom szukajcie nie trwajcie w jednym zakładzie bo jeśli jest brak rozwoju to stoicie w miejscu szkoda czasu , jest już naprawdę dużo firm które są na poziomie i wiedzą jak dbać o dobrego pracownika, na zachodzie już dawno wiedzą że polak jest bardzo rzetelny i pracowity, jak ma godne pieniądze to potrafi naprawdę dużo .
Najgorzej na rynku pracy bylo za PO umowy śmieciówki i traktowanie pracownika jak śmieci w dodatku żadnych spraw socjalnych typu 500plus co w całej UE jest od dawna.
Ceny usług i produktów rosną to i ludzie chcą więcej zarabiać to takie dziwne?
Radio Teheran a ja myślałem ze to jakis przybytek rodziny Gadowskich.
I bardzo dobrze. Mało płacą a wymagania mają z kosmosu. Jeszcze te taktowanie ludzi jak niewolników. Niech zobaczą jak jest. Pójdzie taki pan do pracy jak zamknie sklepy i zobaczymy ile zarobi.
A co powiecie o sieciowkach gdzie umowa na 3/4 etatu za 1200zl??? Codziennie ciezka praca przekladanie towaru, nowe instrukcje i itp.
Jakbym tylko znalazls lepiej platna prace od razu rzucam sieciowkami.
Proponuję aby sam wziął się do roboty ,a jeśli zamknie to dobrze ,pójdzie do pracy i zobaczymy ile zarobi .Pewnie to jeden z tych przedsiębiorców ,który jeszcze parę lat wcześniej zwracał się do pracownika:" nie podoba sie ,to do widzenia ,na twoje miejsce jest dziesięciu innych,lepszych", czasy się zmieniły ,to teraz tak im żle , Jestem za tym , żadąć więcej albo się zwolnić ,wtedy ,Wielkim Szefom otworzą sie oczy i docenią tych ,co zostali.
Dom ,wczasy na Majorce,mercedes a pracownikowi 700 złotych na miesiąc i niech tyra od rana do wieczora .Świadomość sytuacyjna wzrosła ilość miejsc pracy jest wielka niech tyrani sami pracują w swoich przybytkach a nie wyzyskują biedne dziewczyny.
2100 brutto to wyzysk człowieka trzeba się szanować.
Biedny ''przedsiębiorca'' użala się że nie ma już kogo wyzyskiwać za 800 zł , sam jesteś rozleniwiony i myślisz że parobki będą na ciebie pracować żebyś ty mógł popijać Balantines'a . Murzyna sobie zatrudnij, nierobie.
@Józef
"Są pewne partie"
Ow sklepikarz to promimentny lokalny dzialacz PiS.
Magistratu politologia mają akurat nie papióry na eksperymentów miasta. Lepsze od inżynierów. Przynajmniej w Jastrzębiu urządzonym przez PO.
trza było więcej płacić to by ludzie nie uciekali. I bardzo dobrze że tak jest, bo prywaciarz ludziom nie płacił bo byl kryzys a sam jeździ na wczasy 4 razy w roku na bali bali
Placisz grosze to mają gdzies twe sklepy biznesmenem posrany dorobiłes się na ludziach bo płacisz marne grosze oszust
Są pewne partie które by chciały aby pracownik tyrał za pare złotych i siedział cicho.
Nikt nie chce pracować za marne 2 000 tys. zł. Ludzie chcą coraz więcej.... Jasne - tylko Ty marny, chytry przedsiębiorco od siedmiu boleści potrzebujesz zarabiać. Chcesz stałego, dobrego pracownika? To zapłać konkretnie, a nie płaczesz i skomlisz. To ja dam Ci 2000 tyś. i żyj, opłać i utrzymaj rodzinę. Ludzie chcą godziwie zarabiać i żyć. Masz 5 sklepów to nie płacz że Ci tak ciężko biedaku... Tobie ciężko jest płacić!!!
Pracowałam u prywatnego sklepikarza płacił mi z wielka łaską 600zlotych a ciągle pretensje wymagania wymyślania a to tamto a jeszcze wyplata nigdy na czas.Teraz pracuje między Szeroką a Żorami w hali produkcyjnej 8 godzin dziennie zarabiam 2100 i mam po pracy święty spokój a mój stary pracodawca wielki hrabia niech sobie sam stoi w swoim sklepiku lub jego wielka dama żona lub księżniczka córka i cieszę się ze nie dorabia się na moich plecach.
@ciekawy
Autor mysli nie jest anomimowy. To sklepikarz, radny i czlonek Powiatowej Rady Rynku Pracy (ze szkoda dla powiatowego rynku pracy).
Bezczelność. Jacy rozleniwieni? Ludzie pomału odzyskują godność. Ci pseudoprzedsiębiorcy chcieliby żeby ludzie pracowali najlepiej za darmo. Dlaczego ten pan nie poda ile płaci? 1500? Utrzymanie niewolnika o wiele więcej by kosztował. A te kwoty wynagrodzeń dla peratora koparko-ładowarki, oferowana płaca 2100 zł, fryzjera - 2200 zł, kamieniarza - 2200 zł, kierowcy-sprzedawcy - 3 000 zł - to płace brutto, BRUTTO. co stanowi około 1500, 1700 netto (na rękę). Czysty wyzysk.
Koniec z wyzyskiem pracowników ,sukcesem trzeba się umieć dzielić na całym świecie dobry pracownik to majątek firmy U nas było tak że co trzy mmiesiące Nowy i kasa z urzędu pracy mam nadzieję że te czasy nie wrócą
Najlepiej jakby ludzie pracowali za 500 zł wtedy by się nie zwalniali z powodu 500 +, tak myślą dzisiejsi sklepikarze, tylko zapominają o jednym , że taki sklepik czy stragan to jak praca na etacie pensja i koniec .Nowego merca z tego nie kupisz nie te czasy uważasz że ci się nie opłaca zlikwiduj idż do pracy , a jak już podejmiesz pracę to też powiesz że za 2 tys. to ty nie będziesz pracował .
To nie tylko problem braku ludzi do pracy i wysokości wynagrodzenia. Nawet jeżeli dobrze płacisz to spory odsetek zatrudnionych, już po kilku dniach robi sobie wolne. Ważniejsza jest impreza i leczenie kaca niż praca.
500+ to flaszka i czteropak.
"nie chcą pracować, bo im się po prostu nie opłaca"
Dopoki "przedsiebiorcy" beda zakladac, ze ludziom nie nalezy placic porzadnej pensku, sytuacja sie nie zmieni.
"2100 zł, fryzjera - 2200 zł, kamieniarza - 2200 zł, kierowcy-sprzedawcy - 3 000 zł, pielęgniarki - 3500zł, ślusarza, sprawcza ? 2500 zł, tynkarza, glazurnika ? 2100 zł. Dozoru górniczego pod ziemią ? 5 000 zł."
A w miescie (prawdziwym): Programista od 7000 zl., najczesciej znacznie wiecej. Za granica: 4500? w gore.
Uczcie sie dzieci i uciekajcie tego grajdolu. Tu mozna zostac dziadowskim dziadem jedynie lub wlascicielem firmy handlowej "Kogucik".
Ktoś kto zarabia np. 2 tys. zwalnia się bo dostanie 500 zł ...chciałbym poznać autora tej złotej mysli.
A co ten pracodawca proponuje pracownikowi??póżniej się dziwić że armia ludzi idzie na Czechy albo siedzi w domu jak ma 500+
No i dobrze, że rozleniwia. Matki niech wychowują dzieci a prywaciarze niech zatrudniają swoje żony i dzieci to nie poniosą żądnych wydatków! W czym problem, nikt nie będzie u nich pracował za grosze. Ma kilka sklepów więc niech prowadzi 2 lub 3 ale na normalnych zasadach.
Jak ktos chce pracownika to dbać i płacić jak człowieka a nie niewolnika a 500 plus niema tutaj nic do rzeczy.
Sytuacja jest naturalna w Niemczech czy w Francji czy gdziekolwiek rodzimi mieszkańcy nie podejmują pewnych prac bo są poprostu słabo płatne mieszanie tutaj wątków politycznych jest słabe ludzie poprostu idą tam gdzie lepiej płacą a dzisiaj jest możliwość wyboru pracy nikt nie bedzie pracować za 800zlotych skoro kawałek dalej zarobi 2300.
Niech ci wspaniali przedsiębiorcy zatrudniają najbliższych członków rodziny i wówczas w ogóle nie będą musieli szukać siły roboczej. 500 plus to dobry pomysł ale służby powinny kontrolować czy wszyscy dobrze nim gospodarują!!
Moja sąsiadka pracowala w pewnym osiedlowym sklepie za 700 złotych na rękę oczywiście dzis pracuje w Czechach i zarabia 3200 na rękę.jest roznica? jest.
Nasi prywatni przedsiębiorcy z myślą o własnych zyskach, chcą żeby pracownik pracował za 500-600 zł bez ubezpieczenia, najlepiej przez cały dzień. Ludzie nie będą za grosze pracować a zwalnianie wszystkiego na 500 plus to wielka przesada.
Ty tez musisz zarobic, No pewnie. Ale pracodawca najlepiej z 30 tys na czysto a pracownik ma się 1500 zadowolić
Znam tych "biednych" przedsiębiorców ! Nie da podwyżki bo by zbankrutował ale SUV za 400 tyś i dwa domy wybudowane to pewnie prezent od cioci !
Podobnie jest w innych miastach. A na wsi to dopiero jazda. Po otrzymaniu 500+ sprzedawczynie się zwalniają z pracy. Ludzie zrozumcie, rząd nie ma własnych pieniędzy!!!! To są nasze pieniądze!!! Kiełbasa wyborcza i nic więcej. Żeby do jednej kieszeni włożyć to z drugiej trzeba wyjąć. Zobaczcie jak podrożała choćby żywność i ubezpieczenia. Żaden rząd do tej pory nie był tak zakłamany jak obecny. A z nimi się nie dyskutuje bo oni to wyznawcy i oczywiście oni wiedzą lepiej...... a demokrację oni mają w d....
Czasy ze prywaciok płacił pare złotych pracownikowi i oranie na maxa takim pracownikiem skończyły się dzisiaj można wybrać hale produkcjne okolice Żor można jeździć jest nawet autobus na hale do Gliwic do Pszczyny czy w końcu do Czech.Chcesz pracownika płacić a jak nie to swoje dzieci rodzinę zatrudnić skoro rodzinny biznes.