Pewne zwycięstwo Jastrzębskiego Węgla z Zawierciem
W pierwszym meczu ćwierćfinału play off Jastrzębski Węgiel pokonał Aluron CMC Wartę Zawiercie 3:0 i objął prowadzenie w rywalizacji do dwóch wygranych. Drugie spotkanie w przyszłą sobotę w Zawierciu.
Ćwierćfinałowy bój rozpoczęliśmy od udanego ataku Mohameda Al Hachdadiego. Dobra postawa w bloku i ataku Jurija Gladyra pozwoliła naszej drużynie wyjść na prowadzenie 6:3. Wkrótce jednak ze stanu 8:5 goście zniwelowali straty, a następnie zyskali przewagę. Niestety, słabiej w ofensywie radził sobie dopiero co wracający po przebyciu koronawirusa Tomasz Fornal. Teraz to nasz zespół musiał gonić rywali. Stan seta wyrównaliśmy po ataku z lewego skrzydła Rafała Szymury, a wynik na naszą korzyść odwrócił Al Hachdadi (13:12). Dobra skuteczność marokańskiego atakującego w połączeniu z asem serwisowym Gladyra oznaczała rezultat 18:16. W następnej akcji Piotr Orczyk przestrzelił wyraźnie z szóstej strefy i mieliśmy trzy „oczka” w zapasie. Kiedy Fornal sprytną „kiwką” minął potrójny blok zyskaliśmy czteropunktowe prowadzenie (20:16). Zawiercianie nie odpuścili i za sprawą skutecznej gry blokiem Gualberto Flavio zmniejszyli stratę do jednego punktu (20:19). Co gorsza, niebawem to siatkarze przyjezdni cieszyli się z minimalnego prowadzenia (21:20). Przy stanie 22:20 dla Aluronu CMC doszło do zmiany w naszej drużynie. Fornala zastąpił Yacine Louati. Na nasze szczęście wyrównaliśmy, a następnie Francuz pewnie zwieńczył atak z szóstej strefy. Po czasie wziętym przez szkoleniowca gości, Łukasz Wiśniewski sfinalizował kontrę i mieliśmy piłki setowe (24:22). W ostatniej akcji seta zawiercianie dotknęli siatki.
W drugiego seta znów dobrze weszliśmy, a zawdzięczamy to skutecznej grze blokiem Gladyra oraz świetnej zagrywce Lukasa Kampy. Podobnie jednak jak w premierowej odsłonie znów roztrwoniliśmy prowadzenie (8:7). Obie drużyny podejmowały ryzyko w polu serwisowym, ale popełniały przy tym sporo błędów. Nasz zespół świetnie przyjmował, ale miał kłopot z płynnym kończeniem ataków w pierwszej akcji. As serwisowy Szymury oznaczał rezultat 14:12. Nadal świetnie prezentowali się Louati oraz Al Hachdadi (16:14). Wynik 18:15 spowodował, że szkoleniowiec gości wziął czas dla swoje ekipy, po którym Flavio przerwał naszą serię. Kiedy nasza przewaga stopniała do jednego punktu, trener Andrea Gardini wziął przerwę na żądanie. Po pauzie Szymura nie dał szans przeciwnikom, a następnie Orczyk pomylił się w kontrataku (23:20). Zawiercianie przycisnęli naszą drużynę, ale wobec asa serwisowego Gladyra okazali się bezradni (25:21).
Trzecią część meczu lepiej rozpoczęli goście, a spora w tym zasługa znakomicie serwującego Mateusza Malinowskiego (3:1). Na nasze szczęście atakujący zawierciańskiej drużyny nie był tak skuteczny w ofensywie, a do tego my również potrafiliśmy odgryźć się w zagrywce, jak Szymura przy stanie 6:5. Kiedy Louati do spółki z Wiśniewskim zatrzymali blokiem Orczyka, mieliśmy dwupunktową przewagę (8:6). Poniżej swojego dobrego poziomu nie schodzili na skrzydłach Louati oraz Al Hachdadi (12:9). Do tego nasi rywale zaczęli popełniać coraz więcej błędów w ataku (15:11). Jastrzębski Węgiel kontrolował wynik (19:15). Ręce blokujących zawiercian bezlitośnie i z całą mocą obijał Szymura (20:17). Podwójny blok Louatiego z Gladyrem na Malinowskim dał naszej drużynie prowadzenie 22:18. Po czasie wziętym przez trenera gości Gladyr pewnie – i co najważniejsze – skutecznie zaatakował z piłki przechodzącej. Piłki meczowe zapewnił nam potrójny blok na Malinowskim. W ostatniej akcji spotkania Maximiliano Cavanna przestrzelił w ataku.
Drugie spotkanie w tej rywalizacji odbędzie się w sobotę w Zawierciu o godzinie 14:45.
MVP: Al Hachdadi.
Stan rywalizacji w play off (do dwóch wygranych): 1-0 dla Jastrzębskiego Węgla.
Jastrzębski Węgiel – Aluron CMC Warta Zawiercie 3:0 (25:23, 25:21, 25:18)
Jastrzębski Węgiel: Al Hachdadi, Kampa, Gladyr, Wiśniewski, Fornal, Szymura, Popiwczak (libero) oraz Louati, Kosok
Aluron CMC Warta Zawiercie: Malinowski, Cavanna, Niemiec, Flavio, Muagututia, Orczyk, Żurek (libero) oraz Bociek, Halaba, Gjorgiev