JKH GKS Jastrzębie zagra w Toruniu
W czwartek i w piątek hokeiści JKH GKS Jastrzębie zagrają w Toruniu i - co oczywiste - wyjazd ten musi obejmować także pobyt w ''Grodzie Kopernika''. Co równie ważne, ekipa wyruszyła na północ w dniu pierwszego spotkania w pełnym zestawieniu, a zatem wszyscy zawodnicy przetrwali w zdrowiu niedzielno-poniedziałkowe ''zapasy'' na Jastorze.

Drużyna ruszyła spod Jastora w czwartek rano. Trzeci pojedynek o półfinał rozpocznie się o godz. 18:30, a zatem mają dość czasu na pokonanie ponad czterystu kilometrów, tak aby nie wychodzić z autobusu ''prosto na lód''. Po czwartkowym starciu podopieczni Roberta Kalabera spędzą noc w Hotelu Mercure. Piątkowy pojedynek również rozpocznie się o godz. 18:30 i po jego zakończeniu jastrzębianie wyruszą w drogę powrotną.
Jak poinformował dyrektor sportowy Leszek Laszkiewicz, do Torunia wyjeżdża najmocniejsza kadra JKH GKS Jastrzębie. W ekipie jest także Szymon Kiełbicki, którego w czwartek niestety zabraknie z uwagi na karę z poniedziałku. W piątek młody napastnik będzie jednak do pełnej dyspozycji Roberta Kalabera i dlatego również jedzie na północ.
Aktualnie po dwóch zaciętych i pełnych emocji spotkaniach na Jastorze zakończonych wynikami 5:1 i 5:3 JKH GKS Jastrzębie prowadzi 2-0 w rywalizacji do czterech wygranych. Oznacza to, że dwa zwycięstwa na Tor-Torze dadzą przepustkę do półfinałów. Jeśli torunianie zdołają wygrać jedno z domowych spotkań, wówczas na pewno zagrają w swojej hali 3 marca o godz. 18:00. Jeżeli jednak podopieczni Juhy Nurminena doprowadzą do remisu, to będzie konieczność zaplanowania jeszcze jednej wyprawy do ''Toronto'' - jak lubią nazywać swoje hokejowe miasto kibice TKH - w dniu 5 marca.
Nie można jednak liczyć na lżejsze mecze, niż te z niedzieli i poniedziałku. Torunianie są ''na musiku'' i bez wątpienia u siebie jeszcze mocniej ''dadzą z wątroby''. Kilkutysięczna widownia zakochana w hokeju stworzy zapewne znakomitą atmosferę, która poniesie gospodarzy do walki o długo wyczekiwany przez miejscowych awans.
źródło: jkh.pl