W środę 29 kwietnia doszło do wybuchu pożaru w jednym z marketów na terenie naszego miasta. Ewakuowano zostało około 100 osób. Straty oszacowano na około 30 tysięcy złotych.
Zakończyło się śledztwo w sprawie zabójstwa pięcioosobowej rodziny z Ruptawy. W pożarze domu jednorodzinnego zginęło 5 osób. Dom miał podpalić ojciec i mąż zmarłych.
12 lutego ogłoszono akcję pożarową w kopalni Knurów-Szczygłowice należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Jak informuje spółka, powodem był wzrost stężenia tlenków węgla, spowodowany postojem ścian.
Tradycyjnie w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia strażacy nie mogli narzekać na nudę. Najwięcej interwencji odnotowano w okolicach północy. Od fajerwerków płonęły krzewy i drzewa, jedna osoba została ranna.
Dariusz P. podejrzany o zabicie żony i czwórki dzieci jest poczytalny. Tak orzekli biegli, którzy badali jastrzębianina w szpitalu psychiatrycznym przy Areszcie Śledczym we Wrocławiu.
Dariusz P., który oskarżony był o podpalenie swojego domu i tym samym zabicie swojej rodziny był poczytalny w chwili przestępstwa. Tak stwierdzili biegli.
W nocy z 24 na 25 grudnia strażacy interweniowali w jednym z mieszkań na ulicy Wielkopolskiej. 51-letni lokator zatruł się czadem i zmarł.
W nocy 19 grudnia doszło do pożaru w budynku wielorodzinnym przy ulicy Pszczyńskiej. Dwóch mężczyzn zatruło się dymem i trafiło do szpitala.
Po wtorkowym pożarze w elektrociepłowni Zofiówka w blisko 18 tysiącach mieszkań nie było ogrzewania. Udało się już przywrócić ogrzewanie do wszystkich mieszkań.
16 grudnia na terenie Elektrociepłowni Zofiówka wybuchł pożar. Ogień udało się ugasić, ale teraz bez ogrzewania pozostaje prawie 18 tysięcy mieszkań.
Policjanci z Jastrzębia-Zdroju pod nadzorem prokuratury ustalają dokładne okoliczności i przyczyny tragicznego pożaru, do którego doszło dzisiaj w nocy w jednym z mieszkań. W wyniku zdarzenia śmierć poniósł 60-letni mężczyzna.
W nocy z 3 na 4 listopada w jednym z mieszkań przy ulicy Wieczorka doszło do pożaru. 60-letniego lokatora nie udało się uratować. Policja wyjaśnia przyczyny zdarzenia.
1 listopada doszło do pożaru w jednym z mieszkań na ulicy Pomorskiej. Paliła się łazienka wraz z wyposażeniem. Straty oszacowano na 10 tysięcy złotych.
We wtorek 14 października w jednym z mieszkań na ulicy Stodoły doszło do pożaru. W środku znajdował się nieprzytomny mężczyzna. Po wyciągnięciu go z mieszkania odzyskał przytomność.
W minioną sobotę strażacy interweniowali na ulicy Wielkopolskiej. Zostali wezwani, bo ktoś podejrzewał, że w mieszkaniu pojawił się ogień. Okazało się, że wszystko przez przypalony garnek.
Prawdopodobnie podpalenie było przyczyną pożaru budynku na al. Jana Pawła II, w pobliżu szpitala wojewódzkiego. Straty oszacowano na 1000 złotych. Nikt nie ucierpiał.
Strażacy gasili pożar samochodu na ulicy Łowickiej. W środku znajdował się 74-latek, który sam wzniecił ogień, bo chciał popełnić samobójstwo.