Po strajkach w JSW, górnicy z Pniówka założyli związek zawodowy "Jedność". Jego członkowie chcą walczyć o pracownika i twierdzą, że poprzednie związki zawodowe sprzedały załogę podpisując niekorzystne porozumienia.
Napięta atmosfera w kopalniach JSW. Związkowcy dostali pieniądze za strajk, a górnicy nie. Ci pierwsi wieszają teraz dowody przelewów na cele charytatywne.
Zarząd JSW i Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy podpisały w poniedziałek porozumienie, które uszczegóławia wcześniejsze ustalenia w związku z planem oszczędnościowym. Pozwoli to zaoszczędzić około 515 mln zł na kosztach pracy w latach 2015-2016.
Kończy się pierwszy tydzień normalnej pracy kopalnia po strajkach. Teraz związkowcy chcą spotkać się z tymczasowym prezesem JSW, Jerzym Boreckim, by doprecyzować niektóre punkty porozumienia.
Sąd Okręgowy w Gliwicach wydał postanowienie i nakazał zaprzestanie prowadzenia strajku. Wyrok nie jest jednak prawomocny.
Coraz więcej głosów o chęci zakończenia strajku pojawia się ze strony górników. Strajkuje tylko 18% załogi, a aż 53,5% pracowników jest na zwolnieniach i urlopach.
Jarosław Zagórowski uważa, że aktualne strajki to walka o władze. Związkowcy mieli poczuć się zagrożeni, dlatego koncentrują się na jego osobie i "nakręcają spiralę nienawiści".
W piątek 6 lutego zakończył się podziemny strajk górników w kopalniach JSW. Strajk trwa nadal, ale pracownicy protestują na powierzchni.
O 15:00 rozpoczęły się kolejne rozmowy między stroną społeczną a zarządem JSW. Publikujemy nieoficjalne informacje na temat prawdopodobnych rozwiązań oszczędnościowych.
Związkowcy, górnicy, kibice i inni - wszyscy odcinają się od wtorkowych zamieszek pod siedzibą JSW. Policja mówi, że część zatrzymanych ma powiązania ze środowiskiem kibiców klubów sportowych.
Nie ma jeszcze porozumienia zarządu JSW ze związkowcami. Jest jednak postęp i rozmowy idą w dobrym kierunku. Nie dyskutowano jednak o odejściu prezesa Jarosława Zagórowskiego.
4 lutego po godzinie 10:00 pod siedzibę JSW dotarły grupy protestujących z kopalni JSW, które wyrażały swoje niezadowolenie z obecnej sytuacji. W tym czasie górnicy strajkują pod ziemią.
Anna Hetman, prezydent Jastrzębia-Zdroju zabrała głos w sprawie sytuacji Jastrzębskiej Spółki Węglowej oraz strajków górników. Poniżej zamieszczamy pełną treść apelu.
Kibice GKS-u 1962 Jastrzębie odcięli się od wtorkowych zamieszek pod siedzibą Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Jak mówią, "kibole" nie mieli na celu wszczynanie awantur.
Trwa ósma doba strajku. Górnicy zdecydowali się zejść pod ziemię i tam prowadzić protest. Po południu mają zostać wznowione negocjacje ze stroną społeczną.
Około godziny 19:00 pod siedzibą JSW doszło do zamieszek między policją a strajkującymi. Były kamienie, petardy i strzały. Kilka osób zostało rannych, zatrzymano 10 osób.
W poniedziałek w siedzibie JSW odbywają się rozmowy z mediatorem, między spółką a związkowcami. Tymczasem przed siedzibą spółki protestuje 30-osobowa grupa mieszkańców.