Uprawomocnił się wyrok w sprawie radnego
- Uprawomocnił się wyrok w sprawie radnego Rady Miasta w Jastrzębiu Zdroju Zbigniewa R. - poinformował Jasnet. W minionym roku radny został zatrzymany podczas prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu.
Przewodnicząca Rady Miasta Alina Chojecka poinformowała, że został już przygotowany projekt uchwały, która pozbawi radnego mandatu. Ale nawet gdyby Rada Miasta nie podjęła takiej uchwały, to i tak w ciągu trzech miesięcy wojewoda stwierdzi wygaśnięcie mandatu z mocy prawa.
Chojecka powiedziała: - Człowiek honoru sam powinien zrzec się mandatu radnego. Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa i w takim samym stopniu powinniśmy go przestrzegać.
Tymczasem Wojciech Frank ze Wspólnoty Samorządowej, do której należy R., stwierdził, że "nie powinno się kopać leżącego" oraz, że nie trzeba usuwać go z klubu radnych Wspólnoty. - Gdy wygaśnie jego mandat, jednocześnie przestanie być członkiem klubu radnych WS. Radny zapłacił już wysoką cenę psychiczną za swój występek - powiedział Frank.
Ja przypomina Jasnet, zgodnie z ordynacją wyborczą do rad gmin, radny, wobec którego zapadł prawomocny wyrok sądu za przestępstwo popełnione umyślnie, zostaje pozbawiony swojego mandatu. Zbigniew R. na razie odmówił komentarza w tej sprawie.
Rzadko dziś mamy możliwość obserwowania dyskusji polityków np.o strategii rozwoju kraju,miasta,o podatkach,o bezpieczeństwie,czyli tego,co gdzie indziej jest esencją polityki.
Ten wymiar polityki w Polsce,Jastrzębiu Zdroju zaniknął,bo Polacy go nie chcą.Polacy oczekują od polityków występów artystycznych i to dosłownie,żeby występowali w \"Tańcu z gwiazdami\".
Wygląda więc na to,że politykę w Polsce a co za tym idzie także w naszym mieście traktuje się jak sport:politycy grają w piłkę po amatorsku,organizują dyktanda.Skutki takiej działalności okazują się mizerne.