W Nowy Rok uwięzieni w windzie
Czteroosobowa rodzina przeżyła niemiły początek Nowego Roku, kiedy pół godziny po północy zostali uwięzieni w windzie. Telefon pogotowia awaryjnego nie odpowiadał, zadzwonili więc do straży pożarnej prosząc o pomoc.
- Kobieta i mężczyzna oraz dwójka dzieci utknęli w windzie. Zawodnili do dyżurnego Państwowej Straży Pożarnej informując, że nie mogą wydostać się z windy, która utkwiła na wysokości pierwszego piętra, w jednym z bloków przy ulicy Kurpiowskiej. Winda została odblokowana przez zastęp strażaków. Nikomu nic się nie stało - poinformował mł. bryg. Mirosław Juraszczyk, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Jastrzębiu-Zdroju.
Te na Kurpiowskiej tak MAJO! :D
Ta winda na kurpiowskiej często się psuje! ????
Po godzinie czasu. Dokończyli śledzia i wpadli z butelką odblokować windę.
Po pierwsze nie rodzina, po drugie przyjechał monter z firmy kone moment po straży pożarnej i on nas wydostal. Na szczęście pomimo sylwestra pomoc przyjechała bardzo szybko, a wszystko trwało około 30min. Także dziękujemy straży pożarnej i Panu monterowi za poświęcony czas i wydostanie nas i naszych dzieci :) pozdrawiamy i życzymy szczęśliwego nowego roku :D
Wyrazy współczucia. To nic miłego czekać na pomoc z małymi dziećmi. Czy strażacy przyjechali szybko?