JSW: Czy w Spółce robią porządki kadrowe?
Niedawne publikacje o zarzutach korupcji i wyłudzeniu odszkodowania za fikcyjny wypadek w kopalni osób zajmujących kierownicze stanowiska w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, poruszyły lokalną społeczność. Wygląda na to, że decydenci zamierzają podjąć działania w tych sprawach.
W dniu 20 lutego prezes JSW Tomasz Gawlik rozesłał do związków zawodowych pismo z zapytaniem, czy Waldemar S. - skazany prawomocnym wyrokiem sądu za wyłudzenie odszkodowania za fikcyjny wypadek przy pracy - korzysta z ochrony związków zawodowych.
- Oznacza to, że najprawdopodobniej prezes zdecydował się na zwolnienie tego pana z pracy. W takim przypadku musi zapytać organizacje związkowe o opinię na ten temat. Wygląda na to, że procedura ruszyła - powiedział nieoficjalnie jeden z działaczy związkowych JSW.
Rzecznik JSW Katarzyna Jabłońska-Bajer odnosząc się do tych informacji powiedziała, że Waldemar S. jest obecnie na zwolnieniu lekarskim i Spółka nie będzie podawała dalszych szczegółów w związku z jego osobą.
Sprawa wiceprezesa JSW do spraw technicznych Józefa P. - oskarżonego o korupcję - także się rozwija. Jak ustaliła Gazeta Wyborcza, Daniel Ozon, przewodniczący Rady Nadzorczej JSW, zwrócił się już do Prokuratury Okręgowej w Katowicach z prośbą „o udzielenie informacji niezbędnych do ustalenia statusu posiadanego przez członka zarządu w dniu ubiegania się o zajmowane obecnie stanowisko, a więc w kwietniu 2016 roku. Informacje te pozwolą ustalić, czy złożone przez niego oświadczenia o braku przeciwwskazań do zajmowania stanowiska członka zarządu w spółkach handlowych były zgodne z prawdą”. Gdyby okazało się, że Józef P. zapomniał poinformować Radę Nadzorczą, że toczy się wobec niego postępowanie karne, będzie musiał pożegnać się ze stanowiskiem.
Pycha A później za pychę byli pewni że są nie poruszenia a jednak
a zwiazkowcy pewnie beda bronic kolegi, zawsze tak jest, krupinskiego doprowadzili do upadku wlasnie swoimi firmami zewnetrznymi ktore doiły kopalnie jak leci
Ruszyć tytłki i wywalićp rzestępców, oraz kolesia z zarzutami prokuratorskimi. Precz z nimi!
Tak się zasztrabowalem ze nie wyciagniecie mnie zza biurka nawet bekaesem 6 tonowym jestem tak zakotwiony ze nawet strzałowy nic nie poradzi RAZ ZDOBYTEJ WLADZY NIE ODDAMY amen
No niech sprzątają cały zarząd wywalić z roboty
Jak ich zabraknie to wszyscy poplyniecie na dno
Misiewicze czekają.
Managerowie , którzy nie posiadają odpowiednich kompetencji interpersonalnych stanowić będą hamulec postępu , a drogę transformacji uczynią długą i wyboistą , zaś zarządzane przez nich firmy nie spełnią oczekiwań organizacji XXI wieku.
Awansujcie mnie a w zamian pogonie ludzi do pracy i choc sam nie lubię pracowac to u mnie nie bedzie przelewek i leberstwa.będę niczym Nikodem Dyzma.jestem zawodowcem reszta to amatorka.wasz kochany pan dysponent.
Pozorne ruchy. W rzeczywistości zmienią przepisy tak, by przestępcy mogli legalnie sprawować urzędy a informacje o smrodzie nie wydostawaly się na zewnątrz.
Układ pęka
Lepiej późno niż wcale.
Nareszcie skończą się chore przerosniete ambicją rządy kosztem uczciwych ludzi