Dworzec wytrzymał dwie wojny. Spłonął w październiku
Jastrzębski dworzec kolejowy powstał przed I wojną światową i był swoistym oknem na świat. Przeżył różne koleje losu, aby zakończyć swój żywot w ogniach pożaru, rozebrany przez ciężki sprzęt.
Sprawa rozbiórki dworca w Zdroju zszokowała jastrzębską opinię publiczną. W sprawie wydała oświadczenie prezydent Anna Hetman, która zapewniła, że będzie czyniła starania, aby odbudować dworzec. Tymczasem poznajcie historię dworca przedstawioną na krótkim filmiku Dariusza Mazura, jastrzębskiego pasjonata historii lokalnej.
Ten dworzec do doskonala ilustracja dla hasla wladz miasta
"miasto sie rozwija".
Bo wladzom sie ciagle myli. UM sie stale powieksza i rozwija. Ale to nie miasto.
Krótki film na pożegnanie.
https://youtu.be/g9mXdnhThsw
Pociągi do Wisły, to było coś pięknego.
I bardzo dobrze, że spłonął. Stała przez lata rudera , dobrze,że na uboczu,to nie była zbyt widoczna. Zachwycamy się rzekomymi zabytkami rupieciami, których nikt nie remontuje przez lata i czeka aż stracą wartość, a szpecą wizerunek miasta.