Włamał się do myjni samochodowej
Kara nawet 10 lat więzienia grozi 36-letniemu mieszkańcowi Jastrzębia-Zdroju, podejrzanego o włamanie do samoobsługowej myjni samochodowej.
Do włamania doszło 11-go marca na terenie samoobsługowej myjni samochodowej, na ulicy Podhalańskiej, gdzie po wcześniejszym wyłączeniu energii elektrycznej dokonał włamania do panelu blokującego, skąd zabrał wrzutnik na monety o wartości 640 złotych, oraz dokonał kradzieży pieniędzy w kwocie 520 złotych.
- W trakcie włamania dokonał zniszczeń pulpitu sterującego myjnią oraz panela sterującego wartości prawie 30 000 złotych. W toku przeprowadzonych czynności okazało się, że czynu tego dopuścił się 36-letni jastrzębianin. Mężczyzna został zatrzymany trzy dni później przez policjantów wydziału kryminalnego. Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. O jego dalszym losie zdecyduje sąd. Grozi mu kara 10 lat więzienia - mówi mł.asp. Halina Semik z Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Ale z tą kościelną ziemią Mateuszka Kłamczuszka to dobre jest. Rozdzielność majątkowa z żoną. Co chciał ukryć? A teraz ona twierdzi, że może oddać i pieniądze na Caritas przeznaczyć. Teraz? Kiedy mleko się wylało?
Mogl kupic sobie koscielna ziemie, ustawilby siie z rodzina do konca zycia.
To nie wysokość grożącej kary za popełniony czyn ale jej egzekwowanie odstrasza potencjalnych złoczyńców. Co z tego, jak pedofile mają zmienione z 20 na 30 lat więzienia, skoro i tak zostanie im zasądzone 2 w zawiasach
a za wyłudzenie 100 mln vat-u 1,5 roku w zawieszeniu