Wyzwolenie Jastrzębia spod okupacji niemieckiej. Niecodzienna lekcja
W marcu 1945 roku, a więc równo 80 lat temu, Jastrzębie zostało wyzwolone spod okupacji niemieckiej. Współcześni mieszkańcy nie zawsze mają świadomość, że na naszej ziemi toczyły się zażarte boje. W popularnym „Korfantym” została przeprowadzona niecodzienna lekcja na ten temat. Można było nie tylko posłuchać o historii, ale także ją dotknąć.

To była krwawa jatka
Marzec 1945 roku to na ziemi jastrzębskiej krwawe boje radziecko-niemieckie. III Rzesza dogorywa, ale żołnierze Hitlera stawiają zacięty opór czerwonoarmistom. Bronią zaciekle dostępu do Zagłębia Ostrawsko-Morawskiego, silnego ośrodka produkcji uzbrojenia. 38 Armia 4. Frontu Ukraińskiego pod dowództwem płk. Kiryłła Moskalenki ma za zadanie wyprzeć wroga. W Pniówku atakuje radziecka piechota górska i dwie brygady zmechanizowane. Niemcy walczą w licznych jarach i zagajnikach, skąd trudno ich wyprzeć. Pogoda nie sprzyja żołnierzom. Sowieci wydają rozkaz natarcia w czasie intensywnej śnieżycy, ale Niemcy znają datę ataku. W końcu, po wielu dniach ciężkich walk, radzieckie wojska przełamują niemiecką obronę i zdobywają strategiczne pozycje, otwierając drogę do dalszych działań w kierunku Zagłębia Ostrawsko-Morawskiego. Zwycięstwo to jednak okupione jest wielkimi stratami i cierpieniem żołnierzy obu stron. Szacuje się, że w walkach na ziemi jastrzębskiej zginęło do 2,5 tys. żołnierzy. Armia sowiecka mogła stracić nawet 1,5 tys. ludzi, natomiast niemiecka - ok. 1 tys.

Nauczyciele historii w Zespole Szkół Nr 2 im. Wojciecha Korfantego w Jastrzębiu-Zdroju postanowili przybliżyć młodzieży tamte dramatyczne chwile. Dr Joanna Zdziebło wygłosiła wykład, w którym w przystępny i ciekawy sposób omówiła wydarzenia z marca 1945 roku na ziemi jastrzębskiej.
Wojsko walczyło zawzięcie, a ludność cywilna siedziała w piwnicach
- W czasie, kiedy trwały walki niemiecko-radzieckie, ludność cywilna chowała się w piwnicach i z tej perspektywy obserwowała, co się dzieje. Były to głównie kobiety i dzieci, gdyż mężczyźni zostali wcieleni do Wehrmachtu. Po wyparciu Niemców z Jastrzębia na kwaterach pojawili się Rosjanie. Budzili zainteresowanie, ale i strach. Wyglądali nie jak zwycięska armia, ale jak zbieranina ludzi słabo wyposażonych i zaopatrzonych - mówiła m.in. Joanna Zdziebło.
Po wykładzie przyszedł czas na niemalże realne dotknięcie historii. Wszystko to dzięki artefaktom pochodzącym z czasów II wojny światowej, które udostępnił uczeń V klasy technikum o profilu gastronomicznym Patryk Szklanny, członek stowarzyszenia Grupa Rekonstrukcji Historycznych Piechota Heer. Prezentowano również zbiory z Muzeum Wojny Obronnej Rybnik'39, prowadzonego przez Marcina Rusia.

- Pokazaliśmy repliki mundurów polskich oraz niemieckich, a także oryginalne hełmy, w których walczyli żołnierze w czasie II wojny światowej. Uczniowie mogli zobaczyć również repliki broni typu Mauser, która była najpopularniejszą bronią niemieckiej piechoty podczas II wojny światowej. Oprócz tego rzadko kto wie, że popularny na świecie kanister powstał na potrzeby wojenne właśnie w Niemczech. Także i one były ozdobą naszej wystawy - mówił Patryk Szklanny.
Historia, którą można dotknąć
- Patrząc na reakcje uczniów i uwagę, z jaką wysłuchali wykładu oraz opowieści o zgromadzonych artefaktach z czasów II wojny światowej, można powiedzieć, że takie opowiadanie historii ma sens. Kiedy uczeń może wziąć do ręki telefon wojskowy, który był używany na polach walk, może przez chwilę zastanowi się, jakie rozkazy przez niego padały. Widząc oryginalny tornister żołnierski, zastanawiamy się, w jakich miejscach w Europie walczył jego posiadacz, czy przeżył wojnę, co się z nim stało. Eksponaty, które mieliśmy okazję zobaczyć, nie tylko stały się tłem wykładu, ale wystąpiły niczym niemi świadkowie zawieruchy wojennej i pozostałości po niej. Tak można poznawać historię - mówiła Katarzyna Barczyńska-Łukasik, nauczycielka historii i inicjatorka przedsięwzięcia.
Uczniowie „Korfantego” nie tylko mogli wysłuchać wykładu pani Zdziebło i opowieści Patryka Szklannego, ale również przez dwa dni zwiedzać wystawę.
