Straż miejska wzbudza kontrowersje. Są tacy, którzy uważają, że odgrywa ważną rolę w naszej lokalnej społeczności. Inni natomiast twierdzą, że należy ją zlikwidować, a zaoszczędzone w ten sposób pieniądze przeznaczyć na policję, która ma o wiele szersze uprawnienia.
Kto wychowuje dzieci? Odpowiedź na to pytanie wydaje się oczywista. Czy jednak koledzy, środowisko, media społecznościowe nie przejmują tej roli? A może nawet - paradoksalnie - dzieci wychowują się same? Robią co chcą, żyją jak chcą, a rodzice nie są dla nich żadnym autorytetem. Ich rola sprowadza się do opłacenia abonamentu...
W marcu 2023 roku w Jastrzębiu-Zdroju odbywają się wybory do zarządów osiedli i rad sołeckich. To najniższy szczebel samorządności, szkoła demokracji. W jednym z zebrań wzięło udział 13 (!) mieszkańców. Warto dodać, że osiedle zamieszkiwane jest przez ok. 6-8 tys. osób. Jednak wybory te cieszą się zainteresowaniem poszczególnych...
Każdy pyta, a to przecież oczywiste. Akcją społeczną raczej bym tego nie nazwał. Zasadnym pytaniem jest jednak, czyją twarz ujrzymy za niedługo, jako wybawcę od tych wszystkich problemów, które opisano na tajemniczych banerach.
Patrząc na nasze osiedlowe śmietniki oraz teren do nich przylegający widzimy tam wszystko - stare meble, opony, szkło, zużyty sprzęt AGD. Z segregowaniem też jest - mówiąc delikatnie - różnie. Czy jedynym sposobem zaradzenia temu jest tropienie sąsiadów i donoszenie na nich?
Policja wciąż informuje o zatrzymanych kierowcach jeżdżących pod wpływem alkoholu. Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć, że to złamanie przepisów ruchu drogowego, ale przede wszystkim zagrożenie dla innych osób. Zawsze przy tej okazji pojawia się pytanie, w jaki sposób karać takich „mistrzów kierownicy”?
W polityce ogólnopolskiej doszło już do pewnych fuzji. Łączą się ugrupowania, które na pierwszy rzut oka niewiele mają wspólnego. Widać , że zaczyna się coś dziać. Każdy, kto śledzi uważnie temat wyborów parlamentarnych, które odbędą się jesienią, doskonale wie, że rozpoczął się nerwowy wyścig z czasem.
Miasto to nie tylko pojedyncze osiedla czy dzielnice, ale przede wszystkim obszar, który ma być przyjazny dla ludzi. Stwarzać im możliwość realizacji różnych potrzeb. Chodzi o to, aby żyło się w nim wygodnie, a nawet przyjemnie. Czy Jastrzębie-Zdrój spełnia te warunku lub ma szansę w najbliższym czasie je spełnić?
O tym, że znalezienie miejsca parkingowego to droga przez mękę dyskutowaliśmy niedawno. A może teraz zastanowić się, czy nie da się żyć bez samochodu? Może nie aż tak radykalnie, że w ogóle, ale przynajmniej znacząco ograniczyć jego używanie. Czy komunikacja miejska powinna zastąpić podróż prywatnymi autami?
Ogólnopolskie media podały, że uczniowie chcą, by w szkołach podstawowych ukrócono korzystanie z telefonów komórkowych podczas przerw lekcyjnych. Można odnieść wrażenie, że dzieci mają nieco lepsze rozeznanie problemów, jakie niesie ze sobą nadużywanie komórek, niż rodzice, którzy pozwalają na przynoszenie do szkoły telefonów...
„Gdzie ja mam zaparkować!?” – takie pytania stawiają często zdenerwowani kierowcy, kiedy podjeżdżają pod swój blok. Trudno dziwić się tej złości, bo każdy przecież chciałby mieć zagwarantowane miejsce parkingowe. Czy jest sposób, aby temu zaradzić?
Słowa: „Róbta, co chceta” są wiązane z twórcą Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzym Owsiakiem. Stały się synonimem niczym nieograniczonej wolności. Tak naprawdę pochodzą z tytułu programu telewizyjnego, „Róbta, co chceta, czyli rockandrollowa jazda bez trzymanki”, nadawanego w latach 90. To właśnie wtedy narodziła...
Jakie będę te ferie? Młodzież zajmie się czymś ciekawym i rozwijającym czy może wybierze imprezy zakrapiane alkoholem. Pewnie, ktoś powie, że nie każdy wyjedzie, a w mieście nic się nie dzieje. Czy jednak na pewno Jastrzębie i inne miasta nic nie oferują młodym ludziom?
W polityce samorządowej od wielu lat rządzą pewne slogany. Powtarzają je niektórzy radni, kandydaci, działacze, a nawet członkowie stowarzyszeń zaangażowanych politycznie. Spróbujmy przedstawić dwa kluczowe slogany, które nigdy się nie starzeją (w przeciwieństwie do działaczy).
Pobazgrali ściany, kiedy indziej pozostawili w windzie odchody. Inni „bohaterzy” zdewastowali „zieloną klasę”, przy jednej ze szkół. Czy to już dyktatura wandali w mieście? Mamy kamery, ale oko Wielkiego Brata wydaje się bezsilne. Kto tak naprawdę rządzi Jastrzębiem - oni czy mieszkańcy?
W ostatnim tygodniu miałem okazję brać udział w dwóch noworocznych konferencjach prasowych prezydentów miast, odległych od siebie o raptem 14 km (licząc od magistratu do magistratu). Konferencje te prezentowały natomiast zgoła inną narrację, bo gdy w Jastrzębiu-Zdroju prezydent Anna Hetman wyliczała kolejne wydarzenia w ramach 60-lecia...
Miasta, miasteczka, wsie to nie tylko prezydenci, burmistrzowie, czy wójtowie. To przede wszystkim mieszkańcy, czyli – my. Dlaczego więc tyle hejtu przelewa się przez strony internetowe, kiedy te publikują relacje z imprez, uroczystości i innych wydarzeń? Czy naprawdę to takie budujące pluć na własne miasto, czy wieś?