Cała Polska była poruszona sprawą dwóch chłopaków, których nieprzytomnych znaleziono w czerwcu 2018 r. na klatce schodowej bloku na osiedlu 1000-lecia. Nie wiadomo było czy przeżyją. Rusza proces dilerów, którzy sprzedali im dopalacze.
Policjanci z wydziału kryminalnego zdobyli informację, iż jeden z mieszkańców ma hodować na balkonie konopie indyjskie.
We wtorek 31-letni mężczyzna wysłał do żony sms, że zamierza popełnić samobójstwo. Kobieta powiadomiła Policję.
Prokuratura Rejonowa w Jastrzębiu Zdroju prowadzi śledztwo przeciwko dwóm mężczyznom podejrzanym o handel dopalaczami.
Zatrucie dwóch nastolatków dopalaczami w Jastrzębiu wywołało na nowo temat groźnych substancji psychoaktywnych. Co zrobić, aby uchronić swoje dziecko przed niebezpieczeństwem? Jak rozpoznać czy młody człowiek sięga po środki, które mogą go zabić? Jak zareagować, gdy nastolatek znajduje się pod wpływem takich środków?
Na wniosek Prokuratury Rejonowej Sąd Rejonowy w Jastrzębiu-Zdroju aresztował dwóch mężczyzn podejrzanych o rozprowadzanie dopalaczy. Ma to związek z sobotnim zatruciem nastolatków z naszego miasta.
Policjanci zatrzymali 31-latka, który przekazał w sobotę dopalacze dwóm nastolatkom. Prokurator zdecyduje czy zostaną mu przedstawione zarzuty narażenia zdrowia i życia chłopaków.
Policjanci zatrzymali 22-latka, przy którym znaleziono 54 gramów dopalaczy. Wiele wskazuje na to, że mężczyzna jest dilerem i handluje substancją niosącą śmierć.
Kobieta biega po dachu czteropiętrowego bloku i stanowi dla siebie zagrożenie - takie zgłoszenie otrzymała Komenda Miejska Policji w czwartek, po godzinie 22:00.
Policjanci z drogówki prowadzili pościg za kierowcą suzuki, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Mieszkaniec gminy Czerwionka-Leszczyny zwrócił na siebie uwagę niesprawnym oświetleniem samochodu.
Trutka na szczury, płyn do czyszczenia rur, nawóz do roślin, wybielacze, a nawet sprasowane szkło. Między innymi takie „atrakcje” znajdują się w specyfikach zwanych dopalaczami, po które sięgają młodzi ludzie. Właśnie takie substancje mają im zapewnić dobrą zabawę, a w efekcie kończy się na Oddziale Intensywnej Terapii i Opieki...
Na widok mundurowych zaczął uciekać. Okazało się, że mężczyzna miał przy sobie dopalacze. Jednak to nie wszystkie jego przewinienia, gdyż 29-latek wyzywał policjantów. Grozi mu rok więzienia
REGION. W niedzielę 30 lipca ratownicy medyczni z Jastrzębia Zdroju zostali wezwani do leżącego na ulicy Miodowej mężczyny.
Policyjna interwencja w jednym z mieszkań przy ulicy Śląskiej zakończyła się zatrzymaniem mężczyzny poszukiwanym przez prokuratora. Okazało się, że przy 35-latku znaleziono dopalacze oraz papierosy bez polskich znaków akcyzy. Mężczyzna prawdopodobnie trudnił się nielegalnym handlem.
Interwencja mundurowych w jednym z mieszkań zakończyła się zatrzymaniem 26-letniego mężczyzny, który był znany policji z posiadania substancji psychoaktywnych. Po przeszukaniu go i tym razem policjanci znaleźli przy nim tak zwane dopalacze.
W ręce policyjnych wywiadowców wpadł jastrzębianin, który posiadał przy sobie prawie 16 gramów substancji psychoaktywnej. Mężczyzna odpowie za posiadanie niedozwolonych środków narkotycznych.
Straż Graniczna oraz policja rozbiła grupę przestępczą zajmującą się dopalaczami i innymi środkami odurzającymi. Zatrzymano łącznie 34 osoby z całego kraju, w tym również z Jastrzębia-Zdroju.