Państwowa Straż Pożarna nie narzeka na brak pracy przed świętami. W środę strażacy interweniowali na złomowisku - paliły się dwa samochody.
We wtorek w godzinach wieczornych doszło do pożaru domu jednorodzinnego w sołectwie Szeroka. Ogień został szybko opanowany.
25 stycznia o godzinie 13.35 Specjalistyczna Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza Jastrzębie-Zdrój została zadysponowana do katastrofy budowlanej w Mirsku (woj. dolnośląskie) gdzie doszło do wybuchu gazu w 3 piętrowej kamienicy.
Pięć zastępów Państwowej Straży Pożarnej gasiło palącą się stodołę. Na szczęście nikt nie ucierpiał w wyniku pożaru. Straty oszacowano na ok. 15 tys. zł.
W czwartek w godzinach popołudniowych miała miejsce niecodzienna akcja strażaków, którzy weszli do mieszkania na ósmym piętrze, opuszczając się na linach z dachu.
Świętowanie Nowego Roku to czas wielu imprez, podczas których jedną z atrakcji są pokazy sztucznych ogni. Każdy poprzedni rok potwierdza, że niewłaściwe posługiwanie się fajerwerkami może doprowadzić do tragicznych wypadków. Zachowajmy zatem rozsądek i szczególną ostrożność podczas ich używania.
Jastrzębscy strażacy przyzwyczaili nas, że ratują nie tylko ludzi, ale psy, koty. Ostatnio pośpieszyli z pomocą małej sarence, która utknęł w ogrodzeniu szkoły.
W czwartek rano strażacy pospieszyli z pomocą psu, który wpadł do niezabezpieczonej studni. Na szczęście zwierzęciu nic się nie stało.
Pomoc jastrzębskich strażaków była konieczna, aby wydostać ciało zmarłego 59-latka, które znajdowało się w głębokim na 20 metrów dole.
Ochotnicza Straż Pożarna w Ruptawie potrzebuje sprzętu, aby móc wywiązywać się ze swoich działań. Strażacy wpadli na pomysł, żeby ogłosić zrzutkę na jednym z portali organizujących publiczne zbiórki. Możecie również wesprzeć jastrzębskich strażaków.
W piątek w godzinach przedpołudniowych Państwowa Straż Pożarna interweniowała w sprawie kota, siedzącego na drzewie koło bloku. Akcja przebiegła pomyślnie.
W sobotę po południu starsza kobieta oczekująca na autobus na przystanku upadła na ziemię. Gdyby nie pomoc przejeżdżających strażaków cała sytuacja mogła zakończyć się nie najlepiej.
W nocy z soboty na niedzielę mundurowi poszukiwali 18-letniej kobiety, która wyszła z domu w nieznanym kierunku. Rodzina obawiając się o jej los zaalarmowała Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego.
W bloku nr 11 przy ul. Kaszubskiej doszło w niedzielę nad ranem do pożaru w jednym z mieszkań na dziewiątym piętrze. W środku przebywały prawdopodobnie dwie osoby.
Specjalistyczna Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza z Jastrzębia-Zdroju wyruszyła na pomoc zasypanym w zawalonej kamienicy w Świebodzicach na Dolnym Śląsku.
Duże kłęby dymu i ogień widoczny w budynku gospodarczym znajdującym się tuż za nieczynną porodówką w dzielnicy Zdrój zwróciły uwagę przechodniów, którzy zaalarmowali Państwową Straż Pożarna.
Niecodzienną interwencję przeprowadzili strażacy w niedzielę w godzinach wieczornych. Jedna z mieszkanek zwróciła się o pomoc w wyciągnięciu kota, który utkwił w betonowym słupie. Najprawdopodobniej zwierzę spędziło w nim cały dzień.