To pozytywne informacje - przekazuje Nowinom Wojciech Gumułka, rzecznik Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Stan zdrowia 3,5-letniego chłopca, który trafił do szpitala w piątek (29.07.) po upadku z okna na trzecim piętrze, wciąż jest poważny, jednak poprawił się na tyle, że lekarze podjęli decyzję o wybudzeniu dziecka...
Policjanci wyjaśniają szczegółowe przyczyny i okoliczności zdarzenia, do którego doszło w poniedziałek (1.08.) na Drodze Głównej Południowej. W wyniku wypadku jeden z kierowców trafił do szpitala.
Kierująca została zatrzymana po zgłoszeniu od świadka, który widział, że kobieta pod wpływem alkoholu, wraz z dziećmi, wsiada do samochodu i odjeżdża. Patrol drogówki pospieszył we wskazanym kierunku, badanie alkomatem potwierdziło przypuszczenia zgłaszającego.
Rowerzyści byli wyraźnie zdziwieni, kiedy policja zatrzymała ich do kontroli. Nie zdając sobie sprawy ze stwarzanego w ruchu zagrożenia, zdecydowali się jechać, mimo problemów z utrzymaniem równowagi. Policjanci, zgodnie z obowiązującym taryfikatorem, wręczyli im surowe mandaty.
Kierująca została zatrzymana po zgłoszeniu od świadka, który widział, że kobieta pod wpływem alkoholu, wraz z dziećmi, wsiada do samochodu i odjeżdża. Patrol drogówki pospieszył we wskazanym kierunku, badanie alkomatem potwierdziło przypuszczenia zgłaszającego.
Na niebezpieczne znalezisko w czasie wykonywania prac minikoparką, natrafił jeden z mieszkańców Jastrzębia-Zdroju. Na miejsce wezwano policjantów, którzy o odkryciu niewybuchów powiadomili saperów.
- Stan dziecka się nie zmienił, ciężki, stabilny, chłopiec pozostaje na oddziale Intensywnej Opieki Medycznej - przekazał rzecznik Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka, Wojciech Gumułka. Lekarze nie podjęli na razie decyzji o wybudzaniu chłopca ze śpiączki farmakologicznej.
- Dziecko jest w stanie ciężkim, ale stabilnym - informuje rzecznik Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka, Wojciech Gumułka. Tymczasem dziś o poranku 50-letni ojciec chłopca i jego 45-letnia partnerka zostali przesłuchani przez prokuratora i usłyszeli zarzuty.
W piątek (29.07.) o godzinie 17:45 policja otrzymała zgłoszenie o dramatycznym wypadku, do jakiego doszło w bloku przy ul. Pszczyńskiej w Jastrzębiu-Zdroju. Mały chłopiec wypadł z okna. Funkcjonariusze natychmiast udali się na miejsce, po przybyciu udzielili dziecku pierwszej pomocy.
Do dramatycznych zdarzeń doszło w piątkowe późne popołudnie przy ul. Pszczyńskiej w Jastrzębiu-Zdroju. Z okna mieszkania na trzecim piętrze wypadło dziecko. Lotnicze Pogotowie Ratunkowe przetransportowało chłopczyka do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.
AKTUALIZACJA
W środę (27.07.) strażacy z Jastrzębia trzykrotnie podejmowali interwencje w sprawie zgłoszeń dotyczących kotów.
Nieodpowiedzialne zachowanie mężczyzny zostanie surowo ukarane. Policja w porę zatrzymała kierowcę, który będąc kompletnie pijany, przewoził w aucie małe dziecko.
To zabezpieczenie, które nie wpływa na wygląd roweru, a jest skuteczną ochroną przed kradzieżą. W najbliższym czasie jastrzębska straż miejska przeprowadzi dwie akcje znakowania rowerów. Pierwszą z nich zaplanowano na najbliższy czwartek.
Dzielnicowi wezwani na jedno z osiedli w Jastrzębiu, nie musieli, jak się szybko okazało, interweniować w sprawie pobicia. Jednak kontrola zakończyła się zatrzymaniem mężczyzny.
31-letniemu mieszkańcowi Jastrzębia grozi szereg dotkliwych kar - finansowej, pozbawienia wolności i utrata prawa jazdy. Kierowca został zatrzymany przez byłego policjanta.
Młody pirat drogowy z Żor został zatrzymany przez jastrzębską drogówkę we wtorek (19.07.), po godzinie 9.00. Stracił już prawo jazdy i dostał surową karę finansową.
Zszokowani mieszkańcy nie mogli uwierzyć w to, co widzą, o poranku w centrum miasta trzech bandytów napadło na mężczyznę. Bili go, strzelali do niego, a później go porwali.