Ciało 16-latki przywieziono z Bułgarii do Polski
- Wczoraj do Polski zostało przywiezione ciało 16-letniej dziewczynki, która utonęła w ostatnim dniu kolonii w Słonecznym Brzegu w Bułgarii - informuje portal NaszeMiasto.pl.
Pogrzeb dziewczynki odbędzie się w środę. - Z Bułgarii wrócił już ojciec dziewczynki, górnik z kopalni Zofiówka, należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Przelot i zakwaterowanie na miejscu tragedii zapewniło Biuro Podróży Rego Bis z Katowic, które zorganizowało kolonie - informuje portal.
Gabriela Mańka-Sokullu szefowa biura podróży powiedziała, że żadnych uchybień ze strony jej biura i opiekuna grupy, do której należała 16-latka, nie było. - Dodała, że opiekunem była osoba mająca doświadczenie w zawodzie wychowawcy kolonijnego - czytamy w portalu. Na razie wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek.
- Rodzina może na nas liczyć m.in. w kwestii organizacji pochówku. Do dyspozycji jest też nasza orkiestra. W razie potrzeby możemy udzielić pracownikowi zapomogi - oświadczyła Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka JSW. Spółka zapewnia również rodzinie pomoc psychologiczną, podobnie jak innym dzieciom, które wróciły z feralnych kolonii.
W Bułgarii na koloniach przebywa jeszcze klika grup dzieci pracowników kopalni. Po tym co się stało zorganizowano z nimi spotkania. - Ostrzegano przed głupimi wybrykami na plaży, bo to może skończyć się tragicznie - mówił Piotr Szereda, związkowiec z kopalni Jas-Mos, który przebywa na urlopie nad Morzem Czarnym.