Grozili barmance i zniszczyli drzwi. Są już aresztowani
Dwaj bracie trafili już do aresztu, po tym jak grozili barmance oraz właścicielce lokalu śmiercią. Obaj byli pijani. Teraz mogą trafić do więzienia nawet na 5 lat.
Dwaj bracie trafili już do aresztu, po tym jak grozili barmance oraz właścicielce lokalu śmiercią. Obaj byli pijani. Teraz mogą trafić do więzienia nawet na 5 lat.
Zdarzenie miało miejsce 29 września, w czwartek wieczorem w jednym z lokali na ulicy Katowickiej. Dwójka klientów zachowywała się agresywnie i wszczęła awanturę. Obaj mieli grozić barmance oraz właścicielce lokalu odebraniem życia. Zniszczyli też drzwi do pomieszczenia. Po przyjeździe policja na miejsce, sprawców zamieszania już nie było.
- Kilka minut później zostali jednak zatrzymani w pobliżu, podczas szarpaniny z 17-latkiem. Sprawcami interwencji okazali się pijani bracia, w wieku 32 i 33 lat - informuje policja.
Mężczyźni odpowiedzą nie tylko za zniszczenie wartych kilkaset złotych drzwi i groźby karalne. Obaj trafili do policyjnego aresztu. Za popełnione przestępstwa grozi im 5 lat więzienia.
dlaczego rodzina ma odpowiadać za dorosłych ludzi
15 lat ciężkich prac. Pieniądze z niej przeznaczone na własne utrzymanie w pierdlu i za straty moralne. Jak nie ma takiej pracy to 25 lat w więzieniu. Za pobyt płaci rodzina. Skrócenie wyroku możliwe po znalezieniu pracy.
20 lat przymusowej bezpłatnej pracy w fabryce produkującej drzwi nauczy ich szacunku do mienia.