Jastrzębianin Kamil Żyła jest podejrzany o dokonanie morderstwa dziennikarza. Chorzowska Prokuratura Rejonowa wydała za nim list gończy. Policja apeluje o pomoc w ustaleniu jego miejsca pobytu.
We wtorek doszło do tragicznego zdarzenia w bloku znajdującym się w Zdroju. 20-letnia kobieta wyskoczyła przez okno, ponosząc śmierć. Śledczy sprawdzają, czy do śmierci kobiety nie przyczyniły się jej partner.
Mieszkańcy bloku przy ulicy Pszczyńskiej wezwali w środę mundurowych, ponieważ jeden z lokatorów od dłuższego czasu nie dawał oznak życia.
Jastrzębscy śledczy oskarżają 40-letniego mężczyznę o brutalne morderstwo kobiety ze szczególnym okrucieństwem. Za to przestępstwo grozi kara dożywotniego więzienia.
Park Zdrojowy kojarzy się z leniwie płynącym czasie, przechadzającymi się kuracjuszami pomiędzy drzewami. Okazuje się, że może być to też miejsce mrożących krew w żyłach wydarzeń. Taki obraz parku znajdujemy w kryminale pod tytułem „Wesela nie będzie!”.
To była zakrapiana alkoholem impreza. Nic nie wskazywała na to, że dojdzie do tragedii. Po chwili mężczyzna dźgnął nożem żonę. Poszkodowaną zabrało pogotowie.
W galerii „Ciasna” można oglądać wystawę fotografii poświęconą zamordowanemu prezydentowi Gdańska - Pawłowi Adamowiczowi. Zdjęcia prezentują zmarłego zarówno podczas oficjalnych uroczystości, jak i mnie formalnych spotkań z mieszkańcami.
Pracownicy kopalni „Borynia”, w której zatrudniony był 40-latek podejrzany o morderstwo koleżanki z pracy są zszokowani. Do dziś nie mogą uwierzyć, że doszło do tragedii.
40-letni mieszkaniec Rybnika jest podejrzany o zabójstwo 57-letniej mieszkanki Żor. Ofiara i morderca znali się z pracy w jastrzębskiej kopalni. Podejrzany został aresztowany.
W środę jastrzębska policja poinformowała o morderstwie 24-letniej kobiety, której ciało znaleziono na osiedlu Przyjaźń. Jak się okazuje ofiara była nieprzypadkowa i podejrzany o jej spowodowanie doskonale znał kobietę.
Policjanci z jastrzębskiej komendy zatrzymali 40-letniego jastrzębianina, podejrzewanego o dokonanie zabójstwa 24-latki. Mężczyźnie grozi dożywotnie więzienie.
Dramatyczne wydarzenia miały miejsce w sobotę w jednym z jastrzębskich domów. 37-latek uderzał siekierą w drzwi, a następnie zaczął wybijać szyby w domu. Zdemolował i podpalił stojące przed budynkiem auta.
Nadal trwa proces oskarżonych o śmiertelne pobicie i zabójstwo Jacka Hrycia, które miało miejsce 4 czerwca 2017 r. w Jastrzębiu. Według nieoficjalnych informacji jeden z oskarżonych usiłował popełnić samobójstwo.
Niemiecka policja zatrzymała 22-letniego Turka podejrzanego o zamordowanie 19-letniej Polki, pochodzącej z Jastrzębia-Zdroju. Dziewczyna osierociła małe dziecko.
W czwartek w godzinach wieczornych policyjny patrol udał się do jednego z mieszkań znajdujących się przy ulicy Pszczyńskiej, gdzie znajdowało się ciało zmarłego mężczyzny.
Tragedia rodzinna, o której w godzinach porannych, w piątek, dowiedzieli się mieszkańcy Jastrzębia-Zdroju, miała miejsce na osiedlu Gwarków. Tam, w murach mieszkania bloku rozegrał się dramat, który trwał od co najmniej dobrych kilku lat.
Jastrzębscy policjanci wyjaśniają przyczyny i okoliczności tragedii rodzinnej, do której doszło w jednym z mieszkań w centrum Jastrzębia-Zdroju. Po przybyciu na miejsce i wyważeniu drzwi mundurowi znaleźli dwa ciała – kobiety i mężczyzny. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, 68-letni mężczyzna prawdopodobnie udusił 65-letnią...