Matka gorączkującego dziecka nie mogła dodzwonić się do przychodni rodzinnej. Ponieważ temperatura ciała jej syna przekraczała 39 stopni, a stan dziecka wciąż się pogarszał, wybrała się z nim do placówki. Personel medyczny odmówił pomocy matce i dziecku, uzasadniając to brakiem wolnych terminów u lekarza rodzinnego. Skierował...
"Placówki medyczne, które w ramach umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia udzielają świadczeń z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej, mają obowiązek takiej organizacji pracy, aby zapewnić swoim pacjentom realną możliwość kontaktu telefonicznego" - stwierdził Rzecznik Praw Pacjenta.
W Jastrzębiu funkcjonuje jedyna taka przychodnia zdrowia. Chodzi o przychodnię dermatologiczną, która może zostać zlikwidowana.
1620 litrów płynu do dezynfekcji trafiło do jastrzębskich przychodni, ale nie tylko. Środki rozdysponowała jastrzębska Straż Miejska.
Przychodnia zdrowia przy ulicy Wrocławskiej jest zamknięta z powodu koronawirusa. W czwartek pacjent, który potrzebował pilnie skorzystać z konsultacji lekarskiej, był odsyłany od przychodni, do przychodni. W końcu musiał zapłacić za prywatną wizytę. Takich przypadków jest więcej.
Przychodnie Podstawowej Opieki Zdrowotnej otrzymały sprzęt medyczny, który zabezpieczą medyków w czasie pandemii i pozwolą im bezpieczniej wykonywać swoją pracę.
Z powodu epidemii z przychodniami zdrowia możliwy jest kontakt telefoniczny. Dopiero po uzgodnieniach, ewentualna wizyta u lekarza.
Dzisiaj rano 75-letni mężczyzna zmarł w przychodni zdrowia znajdującej się przy ul. Wielkopolskiej. Na miejsce wezwano policję.
Za uszkodzenie ciała, naruszenie miru domowego oraz zniszczenie drzwi w mieszkaniu odpowie 29-latek, który został zatrzymany przez jastrzębskich policjantów. Mężczyzna siłą wtargnął do mieszkania partnera byłej konkubiny, złamał nos 34-latkowi i nie chciał opuścić mieszkania. Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd.
We wtorek około godziny 12:40 mieszkańcy bloku przy ulicy Śląskiej powiadomili Komendę Miejską Policji w Jastrzębiu-Zdroju, że w jednym z bloków naga kobieta chodzi po klatce schodowej.
Policjanci z Jastrzębia-Zdroju poszukiwali zaginionego Krzysztofa C,. lat 16. Chłopiec ostatni raz był widziany w środę o godzinie 8.00 w okolicy bloku mieszkalnego przy ulicy Krasickiego. Mundurowi zlokalizowali miejsce pobytu chłopaka.
Kobieta nie mogła pogodzić się z tym, że sąd przyznał opiekę nad dzieckiem jego ojcu i w listopadzie 2016 roku uprowadziła syna. Policja wszczęła poszukiwania 6-letniego Filipa S. Kilka dni temu matka dziecka sama zgłosiła się na policję
Jechali busem z Holandii, gdzie pracowali. Kazali się podwieźć pod blok przy ulicy Warmińskiej. Wyszli z bagażami mówiąc, że rodzice zapłacą za kurs i tyle ich widziano. Zdesperowany kierowca zadzwonił po policję.
W przychodni lekarskiej przy ulicy Wielkopolskiej doszło do sprzeczki pomiędzy pacjentkami, czekającymi w kolejce do gabinetu lekarskiego. Jedna z pań zdecydowała się wezwać patrol mundurowych, ponieważ poczuła się znieważona przez inną kobietę.
- Kardiolog, okulista, neurolog, urolog, reumatolog, rehabilitant - do tych specjalistów w tym roku już się nie dostaniesz - informuje "Dziennik Zachodni". Chcesz się leczyć? Płać!
Władze miasta zapraszają mieszkańców Jastrzębia do korzystania z bezpłatnych badań profilaktycznych w ramach "Programu Zdrowotnego dla mieszkańców Miasta Jastrzębie Zdrój na rok 2010".