Chcą pomóc choremu górnikowi
W grudniu na terenie naszego miasta odbywała się akcja rejestracji dawców szpików. Zorganizowano ją z myślą o chorym jastrzębskim górniku, który zmaga się z białaczką.
Mieszkańcy Jastrzębia, ale też Rybnika i Wodzisławia Śląskiego powiedzieli na apel Fundacja DKMS, która zorganizowała punkty rejestracji dawców szpiku.
- Rejestracja była prowadzona w Centrach Handlowych - w Galerii Zdrój, w Galerii Karuzela oraz w Galerii Rybnik Plaza, na Lodowisku Jastor, w Punkcie Informacyjnym Halo Rybnik oraz w szkołach – Liceum Ogólnokształcącym i Zespole Szkół Ekonomicznych w Wodzisławiu Śląskim. W trakcie akcji zarejestrowało się 278 nowych, świadomych i gotowych do pomocy potencjalnych Dawców szpiku. Wszystkim serdecznie gratulujemy tej pięknej decyzji - informuje fundacja.
Akcja rejestracji była przeprowadzana dla mieszkańca Jastrzębia, emerytowanego górnika. Cztery lata temu jego życie się zmieniło - w trakcie standardowej wizyty u lekarza usłyszał bardzo poważną diagnozę - ostra białaczka szpikowa. Rozpoczął walkę o powrót do zdrowia. Cykl chemii i szpitalne korytarze stały się jego codziennością. Przeszczepienie od dawcy niespokrewnionego, to jedyny sposób na to, by wyzdrowiał.
- Mam nadzieję, że uda mi się wygrać z chorobą - to teraz moje największe marzenie - mówi.
Dawcy nie ponoszą żadnych kosztów rejestracji. Jednak przebadanie materiału genetycznego jednej osoby to koszt 180 zł. Dlatego zachęcamy do dalszego wspierania akcji i pomoc w pokryciu kosztów rejestracji potencjalnych Dawców poprzez wpłaty na zbiórkę publiczną na rzecz Fundacji DKMS.
Do Ja. Czytaj ze zrozumieniem,dawcy nie ponoszą żadnych kosztów
Wszystko byłoby ok, ale te dane niby przypadkiem "wyciekną", jak będzie potrzeba, dana osoba "zaginie", bo bogaci tego świata będą potrzebowali serce lub np. nerkę...
Jak np. David Rockefeller, który siedmiokrotnie przeszczepiał sobie serce. Pewnie miał te uprawnienia na NFZ... Oczywiście nikt nigdy nie widział problemu, bo są zwierzątka równe i równiejsze.
A żeby Polacy byli zdrowi należy wyrzucić na zbity pysk lekarskie procedury. Zabronić morderczej i nieefektywnej chemio i radioterapii. Wprowadzić silny nadzór CBA nad KAŻDĄ firmą farmaceutyczną, wprowadzić zakaz szczepień (dopóki nie zostaną przebadane, jak każdy lek, zanim zostaną dopuszczone), zakazać stosowania plastyku, promować naturalne materiały w ubiorze, ograniczyć elektrosmog (darmowe rozmowy telefoniczne "na kablu", duże opłaty za wszelką bezprzewodowość - elektorosmog to główna przyczyna nowotworów układu nerwowego), zabronić kategorycznie gmo, zabronić oprysków tzw. chemitrails, opłacać lekarzy za wyleczenie choroby a nie za przepisywanie pseudo-lekarstw itd.itp.
Jak widzicie choroby to nie przypadek.
Takie badania powinny być darmowe . Jak daję coś od siebie i jeszcze kasę chcą coś tu jest nie tak . Potem okaże się ze prezes z fundacji na wakacjach i auto kupione za tą kasę
Rylom nie pomagam!!!
Ja już jestem od pięciu lat zarejestrowanym dawcą szpiku. Na razie nikt się nie zgłosił. Chciałbym komuś uratować życie, ale nie chciałbym, żeby to był np.jakiś kodziarz.