Koszty wzrosły o 20 tysięcy złotych. Mama Laury z Jastrzębia-Zdroju prosi o wsparcie
Kiedy zielony pasek zbiórki na siepomaga.pl zapełnił się w 100%, bliscy 6-latki odetchnęli z ulgą. Nie na długo. Mama dziewczynki otrzymała nowy kosztorys - wyższy o 20 tysięcy złotych. Laura straciła już słuch, teraz traci wzrok. Może jej pomóc tylko intensywna rehabilitacja. Zaś do końca zbiórki zostało już tylko parę dni.
Dalszy rozwój 6-latki zależy od intensywnej rehabilitacji i kosztownych turnusów. - Nie mamy już czasu, Laura uczy się mowy na podstawie obrazów, jeśli straci wzrok całkiem, nie nauczymy jej już niczego. Nie mamy już czasu – proszę, pomóż nam - pisze mama Laury.
O zbiórce pisaliśmy tutaj: 6-latka z Jastrzębia straciła słuch, teraz traci wzrok. Rodzina prosi o pomoc
Dzięki tysiącom Waszym udostępnień i setkom wpłat udało się zebrać całą potrzebną kwotę. Wycena poszła jednak znacznie w górę. Potrzebne jest dodatkowe 20 tysięcy złotych... w dodatku termin jest niezwykle krótki - termin zbiórki do poniedziałek, 6 listopada.
Kochani!
Mieliśmy już 100%, ale otrzymaliśmy nowy kosztorys. Znów wiele brakuje nam do osiągnięcia tej kwoty.
Dziękuję Wam za każdą wpłatę, okazane serce. Tylko intensywna rehabilitacja jest w stanie pomóc Laurze. Dzięki zbiórce mamy realny wpływ na jej rozwój i zdrowie.
Dziękuję za wsparcie i zrozumienie! Basia, mama Laury
Upływający czas gra na niekorzyść 6-latki. Dziewczynka cierpi na cytomegalię, wiotki niedowład czterokończynowy, Zespół Ushera typu 1F, retinopatia barwnikowa siatkówki, głuchota i zaburzenia równowagi.
Link do zbiórki:
Teodor60 - nieżle zryty masz mózg, nie pamiętasz może że dalej jeszcze rządzi mateuszek kłamczuszek ?
Ryży obiecywał ze wszystko będzie lepsze ,tańsze okazało się to jak wielu ostrzegało pustymi bajkami za ostatnią wizytę lekarską zapłaciłem 400 zł brak słów płakać się chce !
Gdzie nie spojzysz tylko daj i daj a mi kto da ?
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Kosztorys jest na stronie Laury na fb Laura - życie z zespołem Ushera, w ciszy I ciemności. To żadna tajemnica. Zbiórki na się pomaga są 3 krotnie weryfikowane. Na podstawie dokumentów medycznych podopiecznego, dokładnego kosztorysu, a pieniądze trafiają nie na konta rodziców a na konto wystawcy kosztorysu, wygląda to tak że rodzic dostaje fakturę, która opłaci Fundacja jeśli środki są na zbiórce.
Dokładnie, niektórzy ze zbiórek dorobili się kokosów a pieniądze miały trafić na biedne dzieci. Gdzie aktualizacja cennika ?
Czy można prosić o nowy kosztorys udostępniony ? Dziwna akcja.