W środę przed godziną 22:00 doszło do wstrząsu w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju. Nikomu nic się nie stało, nie ucierpiał także sprzęt. Wstrząs odczuwalny był między innymi na ulicy Tyrystycznej, Jasnej, Pomorskiej, Zielonej, Szkolnej, Wrzosowej i Warmińskiej, sołectwa Ruptawa.
W ubiegły czwartek doszło do silnego wstrząsu pod ziemią, który odczuli nie tylko mieszkańcy Jastrzębia, ale całego regionu. Okręgowy Urząd Górniczy wyjaśnia co było powodem tego zdarzenia.
W czwartek wieczorem, około godziny 20:30 mieszkańcy Jastrzębia-Zdroju poczuli mocne wstrząsy. Wstrząsy było czuć również w Rybniku, Żorach czy Czerwionce-Leszczynach. Nieoficjalnie epicentrum wstrząsu wystapiło na terenie kopalni Budryk w Ornontowicach. Wstępnie, żadnemu z górników nic się nie stało.
Wstrząs jaki miał miejsce w kopalni „Zofiówka” w dniu 5 maja, w wyniku którego śmierć poniosło pięciu górników nie był zawiniony przez człowieka. Nikt nie popełnił błędu.
We wtorek, około godziny 15:00 miał miejsce podziemny wstrząs w kopalni „Borynia”. Także mieszkańcy poczuli wstrząs na powierzchni.
W środę przed południem odbyła się konferencja prasowa na temat akcji ratunkowej w kopalni Zofiówka. Prezes JSW Daniel Ozon zapewnił, że rodziny zmarłych tragicznie górników zostaną otoczone opieką.
Ciało górnika uwięzione było pod jedną z wielu konstrukcji w zniszczonym tąpnięciem chodniku H10.
Ratownicy odnaleźli ciało ostatniego z poszukiwanych górników w Ruchu Zofiówka.Była to najtrudniejsza akcja ratownicza w historii Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Trwa dziewiąta doba akcji ratowniczej. Od początku uczestniczyło w niej ponad 2000 ratowników. 13 maja na dole pracowały 24 zastępy.
W nocy z soboty na niedzielę, ratownicy odnaleźli kolejnego górnika. Jego ciało znajdowało się w zalewisku. W dalszym ciągu poszukiwany jest jeszcze jeden górnik.
Dziś w nocy w kopalni Zofówka ratownicy odnaleźli ciało drugiego z trzech poszukiwanych górników.
Ratownicy znaleźli ciało jednego z uwięzionych górników. Pod ziemią nadal znajduje się jeszcze dwóch górników. To ósma doba akcji ratowniczej w kopalni Zofiówka.
W ciągu ostatniej godziny (14:00-15:00) poziom wody w przeszukiwanym chodniku obniżył się o kilkanaście centymetrów. To jednak zbyt mało by można było prowadzić dalsze prace ratownicze. Na razie nie można przeszukać chodnika.
Wiertacze celnie wywiercili drugi otwór z przekopu na poziomie 900 metrów, znajdującego się nad zawalonym chodnikiem, i trafili do chodnika H-10. Otwór ma średnicę 9,5 cm. Ciągle jest pompowana woda.
W kopalni Zofiówka trwa akcja ratunkowa. Są problemy z uruchomieniem pomp. Nurkowie czekają na wejście do akcji.
Od początku akcji ratowniczej w prace pod ziemią zaangażowanych było 650 ratowników. Wraz z osobami ze sztabu to ponad 1000 osób. Wciąż poszukiwanych jest trzech górników.
Prokuratura Okręgowa w Gliwicach zleciła sekcję zwłok, dwóch górników, którzy ponieśli śmierć w wyniku tąpnięcia w kopalni Zofiówka.